ZUSiM prowadzą Ireneusz Pacholski i Przemysław Matuszewski, jak obaj mówią - od 30 lat w zawodzie.
Głównym przedmiotem ich działalności jest walka z korozją.
Zakład to spora firma - w zależności od potrzeb zatrudnia od 60 do 150 osób, wygrywa przetargi na
remonty przeróżnych konstrukcji. Środki z JEREMIE wykorzystała na odnowienie parku maszynowego, co zwiększyło jej konkurencyjność.
Zakład Usług Stoczniowych i Mostowych Sp. z o.o. powstał w 1991 roku i jest kontynuacją Zakładu Usług Stoczniowych i Morskich Studenckiej Spółdzielni Pracy "BRATNIAK" działającej od roku 1983. Przedmiotem działalności firmy jest antykorozja stali i betonów w pełnym zakresie, zabezpieczenia izolacyjne, metalizacja obiektów pływających – statków oraz mostów i konstrukcji przemysłowych.
- O samej ofercie JEREMIE dowiedzieliśmy się 2 lata temu od kontrahenta, z którym pracujemy od wielu lat. Chcieliśmy wymienić sprzęt, mieliśmy koncepcję rozbudowy firmy i w rozmowach wykluł się pomysł, by sfinansować to wszystko z pożyczki JEREMIE - mówi Przemysław Matuszewski. ZUSiM skorzystał z oferty, którą posiada Zachodniopomorski Regionalny Fundusz Poręczeń Kredytowych. Prace nad koncepcją trwały dość długo - około roku. Firma cały czas pracuje, szuka zleceń, startuje w przetargach, więc zleciła przygotowanie wniosku wyspecjalizowanej firmie. Koncepcja była przez ten czas doskonalona, zmieniana pod kątem potrzeb firmy i aktualnych potrzeb.
ZUSiM zajmuje się bardzo skomplikowanymi zleceniami.
Aby zabezpieczyć przed korozją mały element, wystarczy go zgalwanizować. ZUSiM pracuje jednak nad bardzo dużymi konstrukcjami - są to mosty, wiadukty, statki. Pokrycie tak dużych elementów powłokami zabezpieczającymi przed korozją wymaga na przykład obudowania dźwigaru mostu specjalną konstrukcją, która pozwoli na bezpieczne i skuteczne prowadzenie prac. Te z kolei wymagają dużej ilości specjalnego sprzętu, m.in. kompresorów. - Prowadzimy wiele prac, więc urządzenia są mocno eksploatowane i wymagają wymiany co kilka lat. W ostatniej wymianie posiłkowaliśmy się pożyczką z JEREMIE - mówi Ireneusz Pacholski.
Największą zaletą inicjatywy JEREMIE jest dla ZUSiM-u możliwość przyspieszenia biznesu.
- Naprawdę daje firmie kopa – śmieje się Przemysław Matuszewski. - Gdyby nie pożyczka w ramach JEREMIE, robilibyśmy to samo, co teraz, ale znacznie dłużej. To, co dzięki pożyczce osiągnęliśmy w pół roku, w innych warunkach zajęłoby nam nawet 5 – 6 lat. Dzięki środkom z JEREMIE mamy ustawioną produkcję na 2 lata do przodu – dodaje poważnie.
To dla firmy bardzo ważne a trzeba przyznać, że pracuje na trudnym rynku, wiele firm na nim działających upada.
Niewypłacalność jednej firmy ciągnie za sobą kolejne bankructwa. Między innymi dlatego obaj panowie dużą wagę przykładają do transparentności swojego biznesu. - Startujemy w przetargach publicznych, nam nie wolno spóźnić się z ZUS-em czy podatkami. Ciężko pracujemy, zatrudniamy ludzi, wiemy jakie są ich sytuacje domowe. Zatrudniając 70 pracowników trzeba być za nich odpowiedzialnym, nam się nigdy nie zdarzyło spóźnić z wypłatami – mówi pan Matuszewski. Możliwości pozyskiwania gotówki są ograniczone, więc JEREMIE doskonale wpisało się w ich biznes. - Spadło nam jak manna z nieba, chętnie skorzystalibyśmy ponownie. To dużo lepsze, niż czekanie na niezapłacone faktury – mówią Ireneusz Pacholski i Przemysław Matuszewski.
Zaznacz interesujący Cię produkt a następnie rozwiń listę miast, w których znajdują się placówki pośredników finansowych, u których możesz uzyskać wsparcie:
Województwo należy wybrać zgodnie z miejscem realizacji działalności gospodarczej.